Turbacz
Raba Niżna – Potaczkowa – Koninki – Tobołów – Turbacz Schronisko – Stare Wierchy – Maciejowa – Rabka-Zdrój – Raba Niżna
Dystans: 57km
Podsumowanie: Trasa prowadząca leśnymi drogami, czasem kamienistymi. Prowadzi przez szczyty: Potaczkowa, Tobołów, Turbacz, Stare Wierchy, Maciejowa, z wieloma punktami widokowymi. Trasa wymaga średnich umiejętności technicznych, wspomaganie elektryczne pomaga pokonać trudniejsze odcinki. Część trasy przechodzi przez Gorczański Park Narodowy. Czas przejazdu to 4-5 godzin (rower elektryczny, spokojna jazda, krótkie przerwy).
Raba Niżna – Potaczkowa
Trasa rozpoczyna się w Rabie Niżnej przy stadionie. Po przejechaniu przez rzekę (po betonowych płytach), skręcamy w lewo i chwilę jedziemy wygodnym asfaltem, żeby zaraz zacząć pierwszy podjazd pod Potaczkową (potocznie zwaną Kotelnicą). Tutaj pierwszy raz można poczuć różnicę pomiędzy rowerem standardowym a elektrycznym. Każdy może wybrać trybu wspomagania zgodny ze swoimi wymaganiami. My wykorzystujemy tryb eMTB przeznaczony do jazdy po terenach górskich (i większość trasy przejeżdżamy na tym trybie). W Podobinie ponownie wjeżdżamy na chwilę na asfalt. Nasza droga krzyżuje się z czarnym szlakiem i podążając za tym szlakiem, skręcamy w prawo. Asfalt się za chwilę kończy i czeka nas kilkuset metrowy podjazd, na początku kamienisty. Wykorzystując tryb eMTB można pokonać te trudności. Nasza droga zmienia się w przyjazną gładką, ale stromą leśną drogę. Wyjeżdżamy na szczyt Potaczkowa. Ze szczytu roztaczają się piękne widoki w kierunku Olszówki. Na szczycie znajduje się Krzyż Milenijny oraz mała wiata, gdzie można odpocząć.
Potaczkowa – Koninki
Następnym etapem jest szybki i bardzo przyjemny zjazd w kierunku Poręby Wielkiej. Podążamy drogą między polami, bardzo widokową trasą. Dojeżdżamy do skrzyżowania z prostopadłą drogą. Skręcamy w lewo. Po chwili dojeżdżamy do Poręby Wielkiej. Ponownie wjeżdżamy na asfalt. Dojeżdżamy do głównej drogi i jedziemy w kierunku Koninek. Po kilku minutach jazdy, dojeżdżamy do parkingu przy wejściu do Gorczańskiego Parku Narodowego. Tutaj na chwilę się zatrzymujemy, aby zakupić bilet do GPN.
Koninki – Tobołów
Po wjechaniu do Gorczańskiego Parku Narodowego, podążamy szlakiem rowerowym na Tobołów. Wielu rowerzystów tą część trasy pokonuje wyciągiem krzesełkowym, ale zdecydowanie lepiej wyjechać na rowerze elektrycznym :) Szlak prowadzi nas przez kilka kilometrów wygodną, szeroką ścieżką aż do górnej stacji wyciągu. Można tu chwilę odpocząć i coś zjeść (zapiekanki, frytki itp.). Spod stacji rozpościera się też przyjemny widok.
Tobołów – Turbacz Schronisko
Dalej w trasę ruszamy wygodną ścieżką z niewielką ilością kamieni, podążając w kierunku szlaku ze Starych Wierchów na Turbacz. Pokonujemy kilka przyjemnych podjazdów. Idzie gładko i szybko. Po dojechaniu do szlaku ze Starych Wierchów ścieżka robi się nieco trudniejsza. Pojawia się więcej kamieni. Widać też ślady erozji spowodowanej płynącą wodą. Przeszkody te jednak w trybie eMTB oraz na kołach 29” sprawiają więcej frajdy niż problemów. Od Turbacza dzielą nas jeszcze dwa najtrudniejsze fragmenty. Kamieniste wąwozy, w których większość rowerzystów schodzi z rowerów, można przejechać bez zatrzymywania. Potrzebne są tutaj już jednak pewne umiejętności techniczne. Kto nie czuje się na siłach, żeby przejechać ten odcinek, może wykorzystać funkcję wspomagającą wypychanie roweru pod górę, tzw. walk assist. Po tym fragmencie zostaje chwila podjazdu i jesteśmy pod schroniskiem, szczęśliwi i nieco ubłoceni. Po krótkiej przerwie czas ruszać w dół! Z pięciu kresek na wskaźniku baterii zostały nam już tylko dwie. Wiemy jednak, że przed nami w większości zjazd, na którym nie będziemy potrzebować pomocy, więc teraz jedziemy w dalszym ciągu korzystając ze wspomagania eMTB.
Turbacz Schronisko – Stare Wierchy – Maciejowa – Rabka-Zdrój
Jako drogę powrotną wybraliśmy szlak do Rabki Zdrój, prowadzący przez Stare Wierchy oraz Maciejową. Po zjechaniu wygodną ścieżką ze szczytu dojeżdżamy do wspomnianych wcześniej wąwozów wyłożonych kamieniami. Jeśli mamy rower z pełnym zawieszeniem, to zjazd sprawia nam sporo frajdy. Po chwili (w dół jest jednak szybciej 😊 ) dojeżdżamy do rozejścia szlaków: w prawo na Tobołów, prosto Stare Wierchy. Jedziemy prosto, komfortową i szeroką ścieżką z małymi zjazdami i podjazdami, która doprowadza nas do schroniska. Podążając dalej tym samym szlakiem jedziemy w kierunku schroniska na Maciejowej. Jeśli chcemy skrócić szlak, możemy odbić szlakiem do Olszówki (zobacz Modyfikacje poniżej). Aby dojechać pod schronisko na Maciejowej, tuż przed nim należy odbić w prawo. Jeśli nie chcemy się zatrzymywać w schronisku, możemy jechać prosto drogą, a przejedziemy poniżej niego. W schronisku można zjeść obiad. Jeśli pogoda nam dopisuje, możemy popatrzeć na Tatry. Jadąc dalej zjeżdżamy do Rabki – Zdrój, drogą prowadzącą pomiędzy polami, z pięknym widokiem na Rabkę i Luboń. Droga jest nieco kamienista, ale zjazd jest przyjemny. Po chwili jesteśmy już w Parku Zdrojowym. Tutaj Można zakończyć trasę (zobacz Modyfikacje niżej).
Rabka-Zdrój – Raba Niżna
Od tego momentu podążamy drogami asfaltowymi do miejsca startu (Raba Niżna, Stadion). Jeśli jednak mamy jeszcze siłę (albo nasza bateria nam pozwala 😊 ), możemy wrócić do Raby Niżnej przez Grzebień i Olszówkę (zobacz Modyfikacje niżej).
Modyfikacje trasy (opisy oraz mapki zostaną dodane wkrótce):
- Start w Mszanie Dolnej i wyjazd szlakiem na Potaczkową (Nieco dłużej)
- Koniec w Rabce Zdrój (krócej)
- Przed Maciejową, odjazd szlakiem do Olszówki (krócej)
- Powrót z Rabki Zdrój przez Grzebień do Olszówki (dłużej)